czwartek, 28 sierpnia 2014

Najciekawsza strona o zdrowiu w internecie!

Witam

Jako że nie wszyscy czytelnicy mojego bloga posiadają facebook-a, postanowiłem i tutaj napisać czym obecnie się zajmuję oraz zaprosić Was wszystkich do odwiedzenia najciekawszej strony o zdrowiu w całym internecie :D

Strona nazywa się Ciekawezdrowie.pl i znajdują się na niej użyteczne ciekawostki dotyczące zdrowia, zdrowego stylu życia, żywienia, budowy i funkcjonowania ludzkiego organizmu oraz różne ciekawe fakty. Zresztą wejdziecie to zobaczycie sami :) Zachęcam do polubienia fanpage, do rozsyłania po znajomych i do udostępniania. Z góry dziękuję za pomoc, bo to dopiero początek działania strony, więc bardzo się przyda. Pozdrawiam!

Adres strony: http://ciekawezdrowie.pl/

A tutaj próbka co możecie na niej znaleźć:


Zachęcam również do odwiedzenia fanpage, gdyż tam znajdują się informacje o nowych ciekawostkach :)

niedziela, 27 lipca 2014

Co powinniśmy wiedzieć o rumianku ?

Witam

W dzisiejszym wpisie postanowiłem zająć się tematem leczniczych ziół, a konkretnie jednego z nich, czyli rumianku. Napary z leczniczych ziół przez wieki były nieodłącznym elementem medycyny, gdyż tak jak i teraz po prostu pomagały. Jest to przede wszystkim naturalna pomoc na różne dolegliwości. Choć mamy już do czynienia z "ziołowymi pastylkami", czyli tam jakimiś parafarmaceutykami na bazie ziół to jednak nie jest to to samo co wrzucenie torebki z pokruszonymi ziołami i zalanie wrzątkiem. Dziś postanowiłem się zająć rumiankiem, czyli jednym z najpopularniejszych leczniczych ziół.

Rumianek a układ pokarmowy

Główną zaletą rumianku jest jego zbawienne działanie na cały układ pokarmowy. Łagodzi on stany zapalne żołądka, niweluje wzdęcia, pomaga w zaparciach i biegunkach, rozluźnia mięśnie brzucha (łagodzi napięcia jamy brzusznej i pomaga w ujściu gazów :D ). Pomaga zatem na bóle brzucha, skurcze i na bóle wywołane nadmiarem kwasu żołądkowego oraz wrzodami. Jest także pomocny w bólach żołądka wynikających ze stresu i nerwów. Rumianek jest tj. sposobem nastrojenia instrumentu jakim jest układ pokarmowy i przywrócenia mu prawidłowego "brzmienia" :D

Rumianek a nerwy

Wielu z nas rumianek kojarzy się głównie z wyciszeniem. Ma on właściwości uspokajające i  rozluźniające. Możemy dodawać napar do kąpieli czy po prostu wypić. Wypicie naparu z rumianku pozwala także spokojnie usnąć (dla osób, które mają z tym problem). Tak jak wspomniałem powyżej dzięki właściwością uspokajającym i regulującym pracę układu pokarmowego pomaga na bóle, których źródłem są nerwy i stres.



Rumianek a skóra i włosy

Rumianek ma działanie przeciwbakteryjne i przeciwzapalne. Przyśpiesza gojenie się drobnych ran oraz można nim leczyć żylaki na nogach. Przemywanie skóry rumiankiem (oczywiście letnim żeby nie podrażnić skóry) pomaga na stany zapalne, trądzik czy np. łagodzi oparzenia słoneczne. Włosy przemywane rumiankiem można łatwiej układać. Rumianek rozjaśnia włosy i nadaje im połysk, ale tylko włosom blond. Różne są informacje na ten temat, wiec lepiej poszukać szczegółowych informacji na ten temat, bo niestety w kwestii dbania o urodę nie jestem specjalistą :D

Rumianek a przeziębienie

Rumianek pomaga w przypadku zapalenia dziąseł i gardła poprzez płukanie jamy ustnej. W przypadku gorączki czy kataru można stosować inhalacje parową.

Rumianek a bóle i mięśnie

Rumianek bywa też stosowany jako środek przeciwbólowy np. na ból głowy, mięśni, zębów czy na nerwobóle.  Rumianek wpływa na mięśnie całego organizmu i pomaga w ich rozluźnieniu.

Uwaga: Rumianku nie powinni pijać osoby, które są wrażliwsze/podatne na uczulenia oraz osoby, które zażywają leki przeciwzakrzepowe.

Podsumowując, rumianek to jedno z najzdrowszych ziół, które posiada wiele właściwości leczniczych. Jeśli jesteśmy zwolennikami naturalnych metod leczenia to zamiast np. tabletki na uspokojenie możemy po ciężkim dniu pracy usiąść i napić się rumianku.

Pozdrawiam,

zachęcam do polubienia mojego profilu na Fb https://www.facebook.com/wiedzaforhealth, udostępniania/polecania o co naprawdę bym prosił, gdyż to jedyny sposób by więcej osób miało większe pojęcie na temat zdrowia, obserwowania, wykopywania i oczywiście do komentowania, dziękuje :D Zachęcam też nowych gości do przeczytania starszych wpisów, które znajdziecie u dołu strony.

Zachęcam także do oceny mojego bloga na Topliście (głosować można poprzez kliknięcie czerwonej ikony znajdującej się po prawej stronie)

Podczas pisania tego wpisu korzystałem z:
-http://kobieta.onet.pl/zdrowie/profilaktyka/rumianek-jakie-choroby-leczy-jak-go-stosowac-kiedy-szkodzi/nlnyg
-http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/domowa-apteczka/rumianek-zastosowanie-rumianku-pospolitego_39863.html?page=0&
-http://pl.herbs2000.com/ziola/rumianek.htm
-http://rumianek.net.pl/


Uwaga! Blog i informacje na nim zamieszczone mają jedynie charakter informacyjno-edukacyjny i w przypadku jakiś dolegliwości nie może on zastąpić indywidualnej konsultacji z lekarzem.
    *_*
 OOOO
 OOOO
   OOOO

VVVVVV
  VVV
    V

wtorek, 22 lipca 2014

Po co naszemu organizmowi żelazo ?

Witam

W dzisiejszym wpisie postanowiłem zająć się bardzo istotnym, a zarazem i fascynującym tematem żelaza w ludzkim organizmie. Jest to niezwykle ciekawy temat, bowiem 4-5 g żelaza, które posiadamy w naszych organizmach pełni zaskakująco wiele ról. Jakich ? Już wyjaśniam :D

Główna zaleta

Żelazo jest jednym z najważniejszych minerałów, których (co prawda małe ilość) są niezbędne do wielu procesów zachodzących w naszym organizmie. Żelazo jest głównym składnikiem hemoglobiny, czyli białka wchodzącego w skład czerwonych krwinek (erytrocytów), którego głównym zadaniem jest transport tlenu. Wiąże także dwutlenek węgla, który transportuje do płuc skąd jest usuwany. Z tej właśnie roli żelaza wynika jego podstawowa korzyść, bowiem z tego właśnie procesu (transport tlenu) wynikają nasze możliwości energetyczne. Mówi się że zmęczenie to często objaw niedoboru żelaza w organizmie i jest to prawdą, gdyż zbyt mała jego ilość oznacza słabsze dotlenienie komórek i tkanek naszego organizmu, a co za tym idzie czujemy się osłabieni. Oczywiście jest to jedna z wielu przyczyn osłabienia organizmu i nie można powiedzieć, że każdy kto jest zmęczony to, dlatego że ma za mało żelaza w organizmie :D



Poziom żelaza, a stan skóry, włosów i paznokci

Prawidłowy poziom żelaza w naszym organizmie wpływa na kondycje skóry, czyli na jej "cielisty" kolor, gdyż jednym z objawów niedoboru żelaza jest  blada cera. Innym objawami niedoboru żelaza może być wypadanie włosów i łamliwość paznokci.

Żelazo a praca mózgu

Żelazo jest istotnym elementem budowy neuronów, a co za tym idzie prawidłowy poziom żelaza pozytywnie wpływa na pracę mózgu jak np. pamięć czy koncentracja

Odporność

Odpowiednia zawartość żelaza w naszym organizmie ma wpływ na prawidłowe działanie układu odpornościowego m.in. dlatego że jest ono ważne w procesie produkcji białych krwinek (leukocytów) odpowiadających za ochronę organizmu, ale też i czerwonych krwinek.

Skutki niedoboru
Podstawowymi objawami niedoboru są oczywiście m.in: zmęczenie, słaba kondycja skóry,włosów i paznokci, szybkie bicie serca, bóle głowy, zawroty głowy czy "zadyszka". Łatwo można sprawdzić czy ma się niedobór żelaza udając się na badania krwi.

Zapotrzebowanie

Dane które znalazłem na ten temat były róże wiec podam dane uśrednione w postaci przedziałów

Dorosłe kobiety ok. 18-19 mg
Dorośli mężczyźni ok. 10-15 mg

Należy jednak pamiętać, żeby nie przesadzić, bo można otrzymać zupełnie odwrotny efekt od oczekiwanego.

Źródła żelaza 

Do podstawowych źródeł żelaza należą m.in. wątróbka wieprzowa, pestki dyni, otręby pszenne, kakao, żółtko jaja kurzego czy biała fasola.Uwaga -> Witamina C zwiększa wchłanianie żelaza. 

Podsumowując, warto wiedzieć co nieco o minerałach, które odgrywają ważne rolę w funkcjonowaniu naszego organizmu.

Pozdrawiam

zachęcam do polubienia mojego profilu na Fb https://www.facebook.com/wiedzaforhealth, udostępniania/polecania o co naprawdę bym prosił, gdyż to jedyny sposób by więcej osób miało większe pojęcie na temat zdrowia, obserwowania, wykopywania i oczywiście do komentowania, dziękuje :D Zachęcam też nowych gości do przeczytania starszych wpisów, które znajdziecie u dołu strony.

Zachęcam także do oceny mojego bloga na Topliście (głosować można poprzez kliknięcie czerwonej ikony znajdującej się po prawej stronie)

Podczas pisania tego wpisu korzystałem z:
-http://cennezelazo.pl/po-co-nam-zelazo/
-http://www.punktzdrowia.pl/zdrowie/zdrowe-od%C5%BCywianie/%C5%BCelazo
-http://zdrowie.wp.pl/zdrowie/wirtualny-poradnik/go:2/art1120,niedobor-zelaza-jak-go-rozpoznac.html
-http://vitalia.pl/artykul6283_Niedobor-zelaza-jak-z-nim-walczyc.html
-http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/uklad-krwionosny/Niedobor-zelaza-przyczyny-objawy-dieta_38005.html?page=1&
-http://portal.abczdrowie.pl/zelazo-w-diecie


Uwaga! Blog i informacje na nim zamieszczone mają jedynie charakter informacyjno-edukacyjny i w przypadku jakiś dolegliwości nie może on zastąpić indywidualnej konsultacji z lekarzem.
      *_*
    OOOO
    OOOO
    OOOO
  VVVVVV
      VVV
        V

sobota, 19 lipca 2014

Co to jest witamina C i czy jest czymś więcej niż sposobem na walkę z przeziębieniem ?

Witam

Postanowiłem przygotować na dziś kolejny wpis z serii  "Co to jest witamina ...  ? ". Na cel wybrałem dziś sobie witaminę C. Najczęściej ta witamina kojarzy się nam właśnie z okresem jesienno-zimowym, gdyż jest okres zwiększonej zachorowalności na przeziębienia. Nasuwa się zatem pytanie czy witamina C to tylko jesienno-zimowa broń w walce z przeziębieniem czy może coś więcej ? Gwarantuję że dużo więcej , zatem zaczynajmy :)

Witamina C, a właściwie kwas askorbinowy jest witaminą, której nie magazynuje nasz organizm, co oznacza tyle że musimy starać się by jej poziom w naszym organizmie był prawidłowy. Jest to ważna witamina (jak większość ;P ), gdyż wpływa na szereg funkcji naszego organizmu.

Witamina C korzyści

  • witamina C wpływa na tworzenie kolagenu, który jest odpowiedzialny za wzrost i odnowę komórek ( gojenie ran), tkanek, naczyń krwionośnych, dziąseł, chrząstki, kości i zębów. Posłużę się tu własnym przykładem potwierdzającym powyższy fakt. Miałem dawno temu przypadek obrzęku dziąsła i dentysta prócz różnych past, które ograniczają krwawienie/obrzęk zalecił mi właśnie spożywanie witaminy C i co najważniejsze nie powiem, że obrzęk zniknął (trochę czasu minęło i nie pamiętam dokładnie) ale na pewno zmniejszyło się krwawienie.   
  • witamina C wspomaga przyswajanie żelaza przez nasz organizm, a brak czy niedobór żelaza w naszym organizmie wpływa na osłabienie organizmu. Już teraz mogę zdradzić, że kolejny wpis będzie dotyczył właśnie żelaza.
  • witamina C wpływa na obniżenie poziomu cholesterolu we krwi.
  • witamina C przeciwdziała czynnikom rakotwórczym
  • witamina C zapobiega skrzepom w naczyniach żylnych 
  • witamina C jak każdy wie wspomaga odporność organizmu i pomaga może nie tyle w walce z przeziębieniem, co z ochroną przed nim. Zatem pamiętajmy na jesień-zimę, warto zapobiegać, niż leczyć. Wg. najnowszych badań witamina C ma znaczący wpływ na podniesienie odporność tylko jeżeli organizm poddawany jest wysiłkowi fizycznemu lub kiedy organizm jest wyziębiony. Nie mniej jednak  dla mnie podczas przeziębienia witamina C to "oczywista oczywistość" :D Niezaprzeczalne jest to, że łagodzi ona przebieg przeziębienia.

Witamina C niedobór

Skutkami niedoboru witaminy C w organizmie to np. szybkie męczenie się, bóle stawów i mięśni, obrzęk lub krwawienie z dziąseł. Odpowiedni poziom witaminy C w organizmie chroni nas przed szkorbutem, czyli chorobą objawiającą się krwawieniem z tkanek (dziąseł, podskórne "wybroczyny") z uwagi na brak kolagenu, (o którym już wspominałem wcześniej) wolne gojenie się ran, ogólne osłabienie czy bóle stawów.

Zapotrzebowanie
Dla dorosłego człowieka ok.60 mg dziennie.

Źródła

Np. owoce cytrusowe, zielone liściaste warzywa, jagody, owoce dzikiej róży, pomidory, kalafior, ziemniaki, papryka czy czarna porzeczka. W internecie do każdego warzywa czy owocu znajdziemy dokładna zawartość witamin, więc wystarczy "wstukać" :D

Uwaga !

Palenie papierosów obniża poziom witaminy C w organizmie, czyli kolejny powód żeby rzucić palenie !

Podsumowując, pamiętajmy o właściwościach witaminy C nie tylko w obawie przed przeziębieniem, ale cały rok, bo jak widzicie pomoc witaminy C w sprawie przeziębienia to nie jedyna jej zaleta :D Bardzo duża ilość produktów zawiera witaminę C, więc warto niektóre włączyć do naszej diety.

Pozdrawiam,

zachęcam do polubienia mojego profilu na Fb https://www.facebook.com/wiedzaforhealth, udostępniania/polecania o co naprawdę bym prosił, gdyż to jedyny sposób by więcej osób miało większe pojęcie na temat zdrowia, obserwowania, wykopywania i oczywiście do komentowania, dziękuje :D Zachęcam też nowych gości do przeczytania starszych wpisów, które znajdziecie u dołu strony.

Podczas pisania tego wpisu korzystałem z:
-książki pt. "Biblia Witamin" Earl Mindell

-http://kobieta.onet.pl/zdrowie/porady-ekspertow/dietetyk/witamina-c-dlaczego-jest-tak-wazna-dla-organizmu/r4kw8

-http://szkorbut.pl/

Uwaga! Blog i informacje na nim zamieszczone mają jedynie charakter informacyjno-edukacyjny i w przypadku jakiś dolegliwości nie może on zastąpić indywidualnej konsultacji z lekarzem.

 


wtorek, 15 lipca 2014

Sen, czyli korzyści, skutki niedoboru i ciekawostki.

Witam

Na wstępie pragnę przeprosić za lekkie opóźnienie, ale miałem problemy ze sprzętem i niestety wydłużyło to trochę publikację kolejnego wpisu. Zapewniam jednak, że dzisiejszy temat będzie ciekawy i warto było na niego poczekać nieco dłużej ;)

W dzisiejszym wpisie postanowiłem zająć się tematem, który stanowi 1/3 naszego życia zatem jakby nie spojrzeć jest (a przynajmniej powinien być) dla każdego z nas dość istotny. Pytanie tylko: dlaczego ? Czy sen to tylko odpoczynek dla organizmu, nic więcej ?

Sen dzieli się na "fazy". Prawdę mówiąc wiedza o tych "fazach" do niczego się nam nie przyda, gdyż moim zdaniem najważniejsze informacje to korzyści ze snu, co się dzieje kiedy mamy go za mało oraz pewne ciekawostki :D Jak powszechnie wiadomo sen to ładowanie naszych "baterii" na kolejny dzień. Mogłoby się wydawać, że wtedy nasz organizm tylko odpoczywa, nic bardziej mylnego. Sen to czas wzmożonej aktywności mózgu. Podczas snu, mózg zajmuje się tj."papierkową robotą" jak np. księgowa, czyli porządkuje i utrwala  informacje.

Odpowiednio długi sen przeciwdziała otyłości. Może trudno w to uwierzyć, ale dzieje się tak, dlatego że nieodpowiednia długość snu zakłóca działanie hormonów, co z kolei prowadzi do zwiększenia apetytu.

Sen czyli odpoczynek odpowiada za naszą "przytomność". Jest to oczywiste, ale nadal duża część ludzi myśli, że można pracować na "najwyższych obrotach" nie będąc wypoczętym. CIEKAWOSTKA-17 h bez snu jest dla naszego organizmu tak jak 0,5 promila alkoholu we krwi.

Sen pełni rolę wyciszenia dla organizmu, czyli łagodzi stres i pozytywnie wpływa na "nerwy" :D



Sen to też pewnego rodzaju lekarstwo dla organizmu, gdyż podczas snu nasz układ odpornościowy skuteczniej walczy z wirusami. Podczas snu zwiększa się też wydzielanie hormonu wzrostu. Jest to jeden z ważniejszych hormonów, bowiem jak sama nazwa wskazuje wpływa na wzrost kości (czyli całego szkieletu), dzielenie się komórek, regeneracje (gojenie ran), czy po prostu kiedy rośniemy powiększanie się narządów. Przez wzgląd na te informacje dodałbym słowo "śpij" na początek powiedzenia "pij mleko będziesz wielki" :D Dzieci jak wiadomo potrzebują więcej snu i wiadomo już dlaczego.

Sen wpływa też na skórę, a dokładniej wydzielany hormon wzrostu, który poprzez podział komórek skóry czyni ją bardziej elastyczną <- dla Pań :D

Sen wpływa na serce, gdyż podczas snu obniża się ciśnienie i jego odpowiednia długość przeciwdziała chorobom serca.

Skutki niedoboru snu.
Najkrócej mówiąc można powiedzieć, że to co dobre będzie na opak. Oczywiście na brak pobudzenia pomożemy sobie kawą, ale organizm to nie sklep całodobowy i potrzebuje przerwy, żeby zamknąć jeden dzień, zregenerować się i przygotować na kolejny. Skutki braku snu to np. obniżenie nastroju, spadek motywacji, spowolnienie reakcji czy obniżenie odporności.

Podsumowując, pamiętajmy że odpowiednia długość snu wpłynie pozytywnie na nasze zdrowie. Oczywiście za długo też nie należy spać, bo wtedy nie będzie lepiej, a gorzej. Każdy ma indywidualne zapotrzebowanie na sen, ale powiedzmy że uśrednione wskazania  mówią, że dorośli powinni spać 7-8 h, a dzieci no oczywiście dłużej, ale ile to już dokładnie zależy od wieku. Noworodki śpią najdłużej, a potem z wiekiem zapotrzebowanie na sen stopniowo maleje, wiec trudno po prostu określić.

Pozdrawiam,

i zachęcam do polubienia mojego profilu na Fbhttps://www.facebook.com/wiedzaforhealth, udostępniania, obserwowania , wykopywania i oczywiście do komentowania, dziękuje :D Zachęcam też nowych gości do przeczytania starszych wpisów, które znajdziecie u dołu strony.

Podczas pisania tego wpisu korzystałem z:

-http://www.abcgospodyni.pl/sen.html
-http://www.kardiolo.pl/brak_snu_prowadzi_do_udaru_i_zawalu_serca.htm

Uwaga! Blog i informacje na nim zamieszczone mają jedynie charakter informacyjno-edukacyjny i w przypadku jakiś dolegliwości nie może on zastąpić indywidualnej konsultacji z lekarzem.









piątek, 11 lipca 2014

Omega 6, czyli każdy słyszał, nie każdy wie - część 2

Witam

Tak jak obiecałem, napisze dziś co nieco o kwasach Omega 6, a także dokończę temat kwasów Omega 3
 (1 część tutaj -> http://wiedzadlazdrowia.blogspot.com/2014/07/omega-3-czyli-kazdy-sysza-nie-kazdy.html).

Głównym źródłem kwasów Omega 6 są oleje roślinne, a nie tak jak w przypadku kwasów Omega 3 - ryby. Oczywiście nie ma takiego podziału, że Omega 3 - ryby, zaś Omega 6 - rośliny, lecz po prostu są to ich główne źródła. W olejach roślinnych np. w oleju lnianym także znajdziemy kwasy Omega 3 tylko po prostu nie tak dużą ilość.

We wcześniejszym wpisie wspomniałem o prawidłowej proporcji kwasów Omega 6 do kwasów Omega 3, gdyż właśnie ta proporcja jest podstawą ich dobroczynnego działania. Wg. tego co czytałem w Polsce ta proporcja daleko odbiega od normy, bowiem jemy mało ryb, ale za to dużo produktów pochodzenia roślinnego i mięsa. Właśnie poprzez tak skonstruowaną dietę ta proporcja się "rozjeżdża" i zamiast prawidłowego Omega 6- od 4:1 do 2:1 - Omega 3, mamy 20-30:1. Zbyt duży poziom kwasów Omega 6 jest niezdrowy, gdyż hamuje działanie kwasów Omega 3 i dlatego tak istotne jest dostarczanie kwasów Omega 3 w odpowiedniej ilości. Nie jest to skomplikowane, ale jak widać akcje społeczne finansowane oczywiście z naszych pieniędzy zdają się nie tłumaczyć potrzeby spożywania ryb. Czy naprawdę wg. ludzi przygotowujących te akcje jesteśmy na tyle ograniczeni umysłowo, że widząc faceta przebranego za rybę lub zespół śpiewający coś w stylu "jedz ryby!" rzucimy się i zaczniemy jeść ryby, bo tak powiedział facet-ryba w Tv ? Moim zdaniem Ci, którym zależy na własnym zdrowiu i samopoczuciu dowiedziawszy się o tym dlaczego warto je jeść i jakie płyną z tego korzyści, są na tyle samodzielni, iż pomyślą, że może warto zjeść ich trochę więcej. No tyle tytułem refleksji :D



Kwasy Omega 6 - korzyści

Kwasy Omega 6 i 3 mają praktycznie te same zalety, bo należą do szeregu Omega, toteż osoby, które goszczą na moim blogu po raz pierwszy odsyłam do części 1 tego tematu http://wiedzadlazdrowia.blogspot.com/2014/07/omega-3-czyli-kazdy-sysza-nie-kazdy.html.
Znalazłem jednak jeszcze parę ciekawych korzyści płynących z kwasów Omega, o których nie wspomniałem we wcześniejszym wpisie:


  • Choć są to tłuszcze to jednak nie odkładają się w tkance tłuszczowej, a co więcej pośrednio są także pomocne w odchudzaniu.
  • Kwasy te wpływają na kondycje naszej skóry, włosów i paznokci (coś dla Pań). Skóra staje się bardziej elastyczna, zaś włosy i paznokcie zostają wyraźnie wzmocnione - brzmi jak eliksir młodości prawda ? :D
Omega 6 - źródła

Głównie oleje pochodzenia roślinnego. 

Zapotrzebowanie na kwasy Omega 3 i 6

Co do spełniania ogólnego zapotrzebowania na kwasy szeregu Omega to na rynku, aż roi się od różnego rodzaju olejów czy tranów (oczywiście naturalnego pochodzenia), które posiadają idealne wyżej wymienione proporcje. Wystarczy się tym tylko zainteresować. Jeśli ktoś woli uzupełniać tą proporcję rybami to należy pamiętać, że wg. ekspertów należy jadać 300-500 g ryb na tydzień. Inni mówią natomiast, że wystarczy spożywać ryby 2 razy w tygodniu. No wszystko zależy od tego jakie ryby i ile się ich je. Zapotrzebowanie na Omega 3 wynosi ok.1 g dziennie, czyli licząc według proporcji - to Omega 6 ok. 4 g. Ważniejsze jest jednak o dbanie o odpowiedni poziom kwasów Omega 3 bo jak wspomniałem w naszej diecie to właśnie ich mamy za mało, a Omega 6 za dużo.

Podsumowując, mam nadzieję, że przybliżyłem Wam trochę informacji o kwasach Omega 3 i 6 i wiecie już dlaczego są tak istotne dla naszej diety i dla naszego zdrowia.

Pozdrawiam,
i zachęcam do polubienia mojego profilu na Fb https://www.facebook.com/wiedzaforhealth, udostępniania, obserwowania , wykopywania i oczywiście do komentowania, dziękuje :D Zachęcam też nowych gości do przeczytania starszych wpisów, które znajdziecie u dołu strony.

Podczas pisania tego wpisu korzystałem z:

-http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/zasady-zywienia/kwasy-omega-3-wyjatkowy-budulec-naszych-komorek_35586.html

http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/1,101460,15391043,Kwasy_omega_3___wciaz_ich_za_malo_w_diecie_Polakow_.html

-http://www.alternatywnamedycyna.pl/artykul.php?a_id=119
-http://sante.pl/m29/zdrowe-zycie/zasady-zywienia/kwasy-tluszczowe

Uwaga! Blog i informacje na nim zamieszczone mają jedynie charakter informacyjno-edukacyjny i w przypadku jakiś dolegliwości nie może on zastąpić indywidualnej konsultacji z lekarzem.

wtorek, 8 lipca 2014

Omega 3, czyli każdy słyszał, nie każdy dokładnie wie.

Witam

W dzisiejszym wpisie chciałbym pochylić się nad bardzo popularnymi (ostatnimi czasy) kwasami tłuszczowymi szeregu Omega 3. Bardzo dużo słyszy się o nich w tv itd. zazwyczaj standardowo, że "są zdrowe"- moje ulubione określenie, które zawsze wszystko tłumaczy :D Z tego powodu postanowiłem zrobić coś "szalonego" i napisać dlaczego są zdrowe. Zaczynamy !

Kwasy Omega 3 znajdują się głównie w tłustych rybach morskich. Są one składnikami rybich olejów. Moda na te kwasy w Polsce (oczywiście w postaci suplementów) jest tak duża, dlatego że nie spożywamy wystarczające ilości ryb (a przynajmniej nie tych bogatych w kwasy Omega 3). W Polsce nie ma zwyczaju jedzenia ryb w dużych ilościach (tylko w piątki :P ) i może dlatego właśnie chętnie sięgamy po suplementy. W tym przypadku suplementacja wygląda nieco inaczej niż zwykle, bo nie łykamy "piguł", a kapsułki z rybim olejem czy np. pijamy tran lub olej lniany.

Kwasy Omega 3 - korzyści 

Serce i układ krążenia
Kwasy Omega 3 obniżają poziom substancji biorącej udział w krzepnięciu krwi, a co za tym idzie przeciwdziałają powstawaniu zakrzepów, czyli zmniejszają ryzyko wystąpienia zawałów czy udarów mózgu.

Cholesterol
Odpowiedni poziom kwasów Omega 3 w tkance tłuszczowej wpływa na obniżenie produkcji czynnika odpowiedzialnego za tworzenie  i odkładanie blaszek miażdżycowych, które mogą być przyczyną zawału.

Stawy
Kwasy Omega 3 działają przeciwzapalnie - łagodzą ból spowodowany stanem zapalnym.

Mózg !
Kwasy Omega 3 wpływają na poprawienie pracy mózgu, czyli myślenie, rozumienie i zapamiętywanie. Poprawiają one ukrwienie mózgu oraz przepływ bodźców nerwowych. Ich zażywanie chroni przed Alzheimerem i demencją na stare lata :D


Oczy

Kwasy Omega 3 to składnik siatkówki oka. Ich regularne spożywanie może nas uchronić przed zwyrodnieniem plamki żółtej, co często jest przyczyną utraty wzroku.

Odporność i alergie

Kwasy Omega 3 poprawiają naszą odporność oraz pomagają w zapobieganiu i leczeniu alergii.

Źródła
Podstawowym źródłem są oczywiście ryby tj.łosoś, makrela, tuńczyk, halibut czy sardynka.

Zapotrzebowanie

Podstawą działania kwasów Omega 3 jest ich spożywanie w odpowiednim stosunku z kwasami Omega 6, bowiem zbyt duża ilość spożywanych kwasów Omega 6 ogranicza działanie kwasów Omega 3. Tak wiem, trochę to skomplikowane dlatego w kolejnym wpisie o kwasach szeregu Omega 6 napiszę jaki powinien być odpowiedni ich stosunek, oraz ile dokładnie ich potrzebujemy, by działały na korzyść naszego zdrowia.

Podsumowując, kampanie mające za zadanie zachęcać do jedzenia ryb nie odpowiadają na pytanie "dlaczego mam je jeść?", a to błąd, gdyż kwasy Omega 3 i korzyści z nich płynące, które wypisałem powyżej są bardzo ważne i cenne dla naszego zdrowia. Jedzmy ryby ! Jeśli ktoś woli suplementy to warto przed rozpoczęciem suplementacji skonsultować się z lekarzem, który oceniając nasz stan zdrowia zaleci odpowiednią dawkę !

Ze względu na duża ilość informacji i powiązanie Omega 3 z Omega 6 (który będzie tematem kolejnego wpisu) musiałem rozbić temat na 2 części i dlatego zachęcam do obserwowania mojego bloga, mojego fanpage na Fb (tam na bieżąco informuje o nowych wpisach), newslettera czy czegokolwiek, bo bez 2 części tematu ten wpis dużo Wam nie da, a wolałbym, by było odwrotnie :D

Pozdrawiam,

i zachęcam do polubienia mojego profilu na Fb https://www.facebook.com/wiedzaforhealth, udostępniania, obserwowania , wykopywania i oczywiście do komentowania, dziękuje :D Zachęcam też nowych gości do przeczytania starszych wpisów, które znajdziecie u dołu strony.

Podczas pisania tego wpisu korzystałem z:
-książki pt. "Biblia Młodości" Earl Mindell
-http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/zasady-zywienia/kwasy-omega-3-wyjatkowy-budulec-naszych-komorek_35586.html

http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/1,101460,15391043,Kwasy_omega_3___wciaz_ich_za_malo_w_diecie_Polakow_.html

Uwaga! Blog i informacje na nim zamieszczone mają jedynie charakter informacyjno-edukacyjny i w przypadku jakiś dolegliwości nie może on zastąpić indywidualnej konsultacji z lekarzem.




sobota, 5 lipca 2014

Co to jest ta witamina D i do czego jest nam potrzebna ?

Witam

W poprzednim wpisie przy okazji tematu słońca poruszyłem kwestie witaminy D. Nie przebolałbym, jeśli w kolejnym wpisie nie napisałbym "co to jest witamina D" i właściwie "po co nam ona". Wspomniałem ostatnio, że słońce jest potrzebne naszemu organizmowi do wytworzenia witaminy D i dlatego warto korzystać z jego dobroczynnych promieni, ale żeby wpis nie był za długi to nie rozwodziłem się nad witaminą D. Dziś postaram się to nadrobić :)

Skąd ją brać ?

Witamina D jako jedna z nielicznych może być wytworzona w naszym organizmie. Tak jak większość witamin dostarczamy ją w pokarmie, ale w tym przypadku istnieje jeszcze druga droga. Nasza skóra pełni rolę producenta tej witaminy, a słońce (promienie ultrafioletowe) jest podstawowym elementem produkcji. Oczywiście jest to dużo bardziej skomplikowane, ale najważniejsze jest to, że wystarczy wyjść na słońce, by rozpocząć produkcje :D.

Co nam daje ?

Kości

Większości z nas witaminę D kojarzy z kośćmi i wapniem. Oczywiście skojarzenia te są jak najbardziej prawdziwe, ale wygląda to nieco inaczej. Prawidłowym poziom witaminy D w organizmie zapewnia prawidłowe wchłanianie się związków wapnia i fluoru w przewodzie pokarmowy. Wchłanianie odpowiedniej ilości tych związków wpływa z kolei na prawidłową strukturę kości i zębów. Poniekąd te skojarzenia są zatem prawdziwe :D Z tych właściwości wynikają konsekwencje jej niedoboru, a są to m.in krzywica, osteoporoza, próchnica zębów czy nawet rozmiękanie kości. Pamiętajmy zatem odpowiedni poziom witaminy D = mocne i zdrowe kości !



Mięśnie

Witamina D wpływa też na siłę i  wytrzymałość mięśni. Jej odpowiedni poziom w naszym organizmie pozwala także na rozwój masy mięśniowej ( to także jest dość złożone bo wpływają na to pewne pochodne witaminy D, toteż dla wszystkich cwanych - nie, leżąc sobie wygodnie na słońcu nie urosną wam mięśnie :P )

Odporność i neurony

Wraz z witaminami A i C wpływa korzystnie na układ odpornościowy. Witamina D regeneruje również neurony.

Zapotrzebowanie

Kwestia zapotrzebowania w tym przypadku jest dość kłopotliwa, bo trudno określić ile każdy w nas jej produkuje, a ile otrzymuje z pożywienia. Jednak żeby nie być gołosłownym napisze, że wg. naukowców jest to 5-10 mcg dla dorosłych na dzień.

Źródła witaminy D

Jako że jest to witamina rozpuszczalna w tłuszczach i właśnie z nimi jest wchłaniana to do oczywistych źródeł należą m.in tran, ryby (np. sardynki,węgorz, śledzie, łosoś, tuńczyk), mleko ! , żółtka jaj, ser i wiele innych przetworów mlecznych. Ze względu na nasz klimat (sorry taki mamy klimat ~ pani Minister :P ) warto włączyć właśnie ryby do naszego jadłospisu, gdyż w naszej szerokości geograficznej często brak nam słońca.

Podsumowując, wg. naukowców największą dawkę witaminy D produkujemy sami dla siebie będąc na słońcu (w tych cieplejszych miesiącach bo liczy się kąt padania promieni słonecznych) i dlatego jest to tak ważne. Jest to ważne zwłaszcza dla dzieci, by miały zdrowe kości tak więc np. spacery czy zabawy na dworze są bardzo ważne także z tego powodu. My dorośli też o tym nie zapominajmy, bo na trasie dom-praca-dom wcale nie mamy wiele styczności ze słońcem, a jak widać warto się z nim czasem spotkać.

Pozdrawiam

i zachęcam do polubienia mojego profilu na Fb https://www.facebook.com/wiedzaforhealth, udostępniania, by więcej osób zdało sobie z tego sprawę, obserwowania, wykopywania i oczywiście do komentowania, dziękuje :D Zachęcam też nowych gości do przeczytania starszych wpisów, które znajdziecie u dołu strony.

Podczas pisania tego wpisu korzystałem z:
-książki pt. "Biblia Witamin" Earl Mindell

-http://kobieta.onet.pl/zdrowie/profilaktyka/witamina-d-zdrowotne-korzysci-zrodla-suplementacja/cln6b

Uwaga! Blog i informacje na nim zamieszczone mają jedynie charakter informacyjno-edukacyjny i w przypadku jakiś dolegliwości nie może on zastąpić indywidualnej konsultacji z lekarzem.



czwartek, 3 lipca 2014

Słońce, a nasz organizm .

Witam

Jako że, pięknie świeci dziś słońce (przynajmniej u mnie), a jutro (wg.prognoz)  ma tak być w całej Polsce, postanowiłem napisać wpis o tym jak słońce wpływa na nasz organizm i nasze samopoczucie. Warto to wiedzieć, gdyż wielu z nas nie zdaje sobie sprawy jak wielką rolę odgrywa słońce w funkcjonowaniu naszego organizmu. W szkole na biologii dowiedzieliśmy się, że jest ono niezbędne w procesie fotosyntezy, szkoda jedynie że ... tylko tego :D

Światło a sen

Tak ja pisałem we wpisie http://wiedzadlazdrowia.blogspot.com/2014/06/zegar-biologiczny-czyli-big-ben-naszego.html ,słońce (poziom światła) jest taką wskazówką, która pozwala zorientować się naszemu organizmowi czy jest noc czy dzień. Działa to w ten sposób, że gruczoł znajdujący się w mózgu zwany szyszynką wydziela hormon o nazwie melatonina, który koordynuje rytm dobowy naszego organizmu. Pod wpływem światła hamuje on jego wydzielanie, zaś wieczorem kiedy natężenie światła słabnie to zwiększa się wydzielanie melatoniny i dzięki temu łatwiej nam zasnąć.
Nigdy nie zastanawiało was, dlaczego promienie słoneczne tak nas rozbudzają ? Dzieje się tak, dlatego że to informacja z naszych oczu jest "włącznikiem" szyszynki. Wygrać z takim procesem w naszym organizmie potrafią jedynie bardzo doświadczone śpiochy :D

Światło a działanie organizmu

Jak wcześniej wspomniałem melatonina jest "hormonem snu", i tu nasuwa się pytanie, co jest w takim razie "hormonem dnia". Można tak nazwać kortyzol, który jest nazywany "hormonem stresu". Jego odpowiedni poziom wpływa na naszą aktywność, bowiem bierze on udział w procesie powstawania energii, dokładniej mówiąc glukozy, która dostarcza energii. Można wysnuć wniosek, że te dwa hormony, czyli melatonina i kortyzol są ściśle ze sobą powiązane, bowiem rano kiedy poziom melatoniny spada to wzrasta poziom kortyzolu i odwrotnie jest pod wieczór. Drugim podobieństwem jest fakt, że wytwarzanie obu tych hormonów ma ścisły związek z poziomem natężenia światła słonecznego. Zauważmy na własnym przykładzie, że jeśli jest ładna pogoda i bezchmurne niebo to pracuje się nam łatwiej, co innego jeśli jest duże zachmurzenie.


Słońce a nasz humor

Nie od dziś wiadomo, że nasz nastrój jest ściśle powiązany z ilością światłą jaka dociera do nas każdego dnia. Widać to np. podczas jesieni kiedy to poziom światła jest mały i wtedy mówi się o jesiennej depresji, albo np. w krajach północnych (Norwegia, Szwecja) tam także mamy do czynienia z depresją spowodowaną małą dzienną ilością światła słonecznego. Nasz organizm wytwarza witaminę D pod wpływem promieni słonecznych, zaś "jesienno-zimowa depresja" jest powiązana z jej niedoborem w organizmie.

Witamina D wytwarzana w naszym organizmie pod wpływem promieniowania słonecznego jest też ważna, dlatego że wpływa na stan naszych kości.

Podsumowując, pamiętajmy nie tylko o zaletach słońca, ale też o niebezpieczeństwach z nim związanych. Mówię tu o szkodliwym promieniowaniu UV, które po zbyt długim czasie działania może doprowadzić do poważnych konsekwencji zwłaszcza w lato ( i zwłaszcza osoby posiadające znamiona m.in. pieprzyki), kiedy to promieniowanie jest najsilniejsze. Pamiętajmy (zwłaszcza podczas "ostrego słońca") o kremach z filtrem, by dobroczynne słońce nie było przyczyną zmian skórnych, udarów czy nawet raka skóry.

Pozdrawiam

i zachęcam do polubienia mojego profilu na Fb https://www.facebook.com/wiedzaforhealth, udostępniania, by więcej osób zdało sobie z tego sprawę, obserwowania, wykopywania i oczywiście do komentowania, dziękuje :D Zachęcam też nowych gości do przeczytania starszych wpisów, które znajdziecie u dołu strony.

Podczas pisania tego wpisu korzystałem z:
-książki pt. "Żyć zdrowo" James F. Balch

-http://www.lighting.pl/index.php?s_id=10&akcja=artykul&a_id=156&typ=1
-http://www.laroche-posay.pl/artyku%C5%82/ochrona-przeciws%C5%82oneczna/a6084.aspx
-http://natemat.pl/77841,jak-brak-slonca-wplywa-na-organizm-i-jak-sobie-z-tym-radzic
-http://kobieta.interia.pl/zdrowie/news-brak-witaminy-d-depresja,nId,427043
-http://kobieta.onet.pl/zdrowie/profilaktyka/witamina-d-a-brak-slonca/52cw2

Uwaga! Blog i informacje na nim zamieszczone mają jedynie charakter informacyjno-edukacyjny i w przypadku jakiś dolegliwości nie może on zastąpić indywidualnej konsultacji z lekarzem.





wtorek, 1 lipca 2014

Nasz narodowy skarb, czyli jabłka i pektyny.

Witam

Jak powszechnie wiadomo (a jak nie to powiem) Polska jest jabłkowym potentatem w Europie. Nasz kraj jest największym ich producentem, więc śmiało można powiedzieć, że to nasze narodowe bogactwo (inni mają ropę, my mamy jabłka :D ). Skoro już mamy powody do dumy to wypada co nieco o nich wiedzieć i tu zaczyna się moja misja.

Zatem do rzeczy. Jabłka nie należą do liderów pod względem posiadanych witamin, ale niewątpliwie są w czołówce owoców zawierających pektyny. Już tłumaczę. Pektyny to taka mieszanka węglowodanów o właściwościach "wiążącego żelu", który "bierze do siebie" pewne substancję. Wchodzą one (pektyny) w skład błonnika pokarmowego.



Zalety jabłek:

1) Cholesterol.
Właśnie dzięki zawartości pektyn, jabłka mogą skutecznie walczyć z cholesterolem, gdyż pektyny blokują wchłanianie "złego" cholesterolu tj. trzymają go :D.
2) Metale ciężkie i toksyny.
Znowuż dzięki właściwością pektyn, i ich wiązaniu=trzymaniu metale ciężkie i toksyny są wydalane z organizmu - jak to się dzieje łatwo się domyśleć ;)
3) Układ pokarmowy.
Jako, że jabłka są bogate w błonnik pokarmowy to przyśpieszają pracę jelit, a co za tym idzie ich jedzenie jest pomocne w zaparciach. Z tego faktu wynika punkt 2, gdyż właśnie szkodliwe substancje (metale ciężkie,toksyny) krócej "zalegają" i działają w jelicie. Jak już wspominałem we wcześniejszych wpisach http://wiedzadlazdrowia.blogspot.com/2014/06/co-to-jest-bonnik-pokarmowy-i-co.html właśnie toksyny długo zalegające w jelicie, mogą być przyczyną nowotworu jelita grubego i dlatego tak ważne jest regularne wypróżnianie.
4) Kalorie
Jedno jabłko zawiera ok. 40kcal/100g. Jedzenie jabłek pomaga w odchudzaniu, gdyż zjedzenie ich daje uczucie sytości, czyli ogranicza nasz apetyt.
5) Odporność i odkwaszanie organizmu
Jabłka wpływają na naszą odporność ze względu na dużą zawartość witaminy C, która jak wiadomo jest pomocna dla kondycji naszego układu immunologicznego. Mimo lekko kwaskowatego smaku, jabłka odkwaszają organizm (zawierają sole zasadowe).

Pamiętajmy jednak, że prawdziwym skarbem jabłek są pektyny, a ich największa ilość znajduję się w skórce i tuż pod nią (też witamina C) i stąd wynikają apele ekspertów, którzy zachęcają, by spożywać jabłka razem ze skórką. Mam nadzieję, że (dość przejrzyście) przybliżyłem Wam właściwości jabłek nie mówiąc niczego w stylu "jedzcie bo zdrowe", bo człowiek ma wiedzieć dlaczego coś jest zdrowe i w jaki sposób pomaga temu "zdrowiu" :D.


Pozdrawiam

i standardowo zachęcam do obserwowania mojego bloga, można polubić mój profil na Fb 
https://www.facebook.com/wiedzaforhealth, obserować na Google+ ,dodawać do kręgów ,"wykopywać" i oczywiście komentować do czego serdecznie zapraszam, dziękuje za uwagę :D

Pisząc post korzystałem z:
-książka pt."Biblia Młodości" Earl Mindell
-książka pt."Czy wiesz co jeść" rozdział "Dlaczego owoce ? " mgr inż. Grażyna Wasiak-Zys
-http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/1,101460,12610225,Jablka___10_powodow__dla_ktorych_warto_je_jesc.html?as=1

-http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/Jablka-chronia-przed-zawalem-i-zaparciami-wzmacniaja-zeby-ulatwiaja-od_35460.html
-http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/1,105912,11876205,Pektyny__czyli_najzdrowsza_galaretka.html

Uwaga! Blog i informacje na nim zamieszczone mają jedynie charakter informacyjno-edukacyjny i w przypadku jakiś dolegliwości nie może on zastąpić indywidualnej konsultacji z lekarzem.

niedziela, 29 czerwca 2014

Zapomniane kompoty.

Witam

W dzisiejszym wpisie chciałem poruszyć dość mało popularny ostatnimi czasy temat picia kompotów do np. obiadów. Dokładnie tydzień temu rozpoczęło się astronomiczne lato, a jak wiadomo lato to czas, kiedy pojawiają się przepyszne i świeże owoce. Kultura picia kompotów prawdopodobnie pochodzi z czasów Imperium Osmańskiego - czyli już wtedy wiedzieli, co zdrowe :D.

Zatem do rzeczy. W dzisiejszych czasach do posiłków (nawet tych typowo rodzinno-weekendowych) pije się różnego rodzaju napoje, które prócz jakiejś tam zawartości soków owocowych zawierają dużo chemicznych składników. Muszą je zawierać bo inaczej nie szłoby, żeby nie psuły się parę dni po otwarciu. Taka np. oranżada to w ogóle trudno, żeby się zepsuła bo dużą część jej składu stanowią substancje oznaczone przez literę E + 3 liczby (np. E201 czy E202 - nie ważne co to znaczy, ważne jest to, że te z "2" na początku należą do grupy "konserwantów"). Ogólnie napoje gazowane są dość niezdrowe dla żołądka i każdemu cierpiącemu na wzdęcia stanowczo odradzam :D

Wracając do napojów, na pewno jeśli zawierają jakiś tam procent zagęszczonego soku owocowego to i mają jakieś witaminy, ale najczęściej ta ilość nie jest za wysoka. Dajmy na to, że w popularnym napoju, znanej marki, który właśnie trzymam w ręce wynosi ona 20%. Oczywiście dodają np. syrop glukozowo- fruktozowy, który pełni rolę słodzika ( i oczywiście jest otrzymywany sztucznie)

Czas na kompot !
Wielu z nas podczas rodzinnych obiadów raczyło się wieloma rodzajami kompotów, które wyszły spod matczynej ręki, do której jak sądzę każdy miał i ma największe zaufanie. Przygotowanie kompotu nie jest skomplikowane, gdyż jest to "wywar z owoców". Podczas gotowania na skutek wysokiej temperatury owoce pękają np. wiśnie, czyli ogólnie rzecz ujmując soki ze środka owoców mieszają się z wodą, a wraz z sokami WITAMINY ! Osobiście nie znam się na gotowaniu, ale to już od indywidualnego smaku zależy kompozycja, bo trudne to nie jest. Można dodać jakieś przyprawy czy zioła dla smaku, oraz jak ktoś ma ochotę to cukier. Na pewno będzie to o wiele zdrowsze, niż przetworzone napoje ze sklepu i dostarczy nam wiele wartości odżywczych. Choć przygotowanie nie zajmuje wiele czasu to jednak nie każdy może mieć czas na przygotowywanie kompotu co kilka dni. Zachęcam jednak do przygotowania kompotu do rodzinnych obiadów w weekend, kiedy jest trochę czasu i odsyłam do zbiorów internetu, gdzie roi się od różnych przepisów (jeśli ktoś nie ma pomysłu :D ).
Mój kompot z czarnych porzeczek i agrestu z własnego ogródka :)

Podsumowując, korzystajmy póki czas, bo lato to czas kiedy mamy wiele świeżych owoców i trzeba korzystać z tego co nam dają. Napoje, soki i nektary nie są "fe", ale są produkowane na masową skalę i dość mocno przetwarzane, w przeciwieństwie do domowych i pysznych kompotów.

Pozdrawiam

i zachęcam do polubienia mojego profilu na Fb https://www.facebook.com/wiedzaforhealth, udostępniania, by więcej osób zdało sobie z tego sprawę, obserwowania, wykopywania i oczywiście do komentowania, dziękuje :D Zachęcam też nowych gości do przeczytania starszych wpisów, które znajdziecie u dołu strony.


Uwaga! Blog i informacje na nim zamieszczone mają jedynie charakter informacyjno-edukacyjny i w przypadku jakiś dolegliwości nie może on zastąpić indywidualnej konsultacji z lekarzem.


czwartek, 26 czerwca 2014

Co nam daje wysiłek fizyczny, prócz wymarzonej sylwetki ?

Witam

Tak jak obiecałem, będę dziś pisał jak wysiłek fizyczny wpływa na nasz organizm. Każdy zna przysłowie "Sport to zdrowie", pytanie tylko dlaczego ?

Nie jest tajemnicą, że regularne ćwiczenia fizyczne (połączone oczywiście z dietą) doprowadzą nas do wymarzonej sylwetki oraz, że poprawie ulegnie nasza kondycja, która przyda się nie tylko podczas ćwiczeń. Ponadto aktywność fizyczna opóźnia proces starzenia się, a co za tym idzie wydłuża życie.

Tak więc:

1. Mięsień sercowy i cholesterol
Kiedy ćwiczymy regularnie, zwiększa się "siła" mięśnia sercowego, a co za tym idzie jest on w stanie pompować krew z większą siłą, co czyni go bardziej wydajnym i wtedy nasze serce może pracować nieco wolniej. Co do cholesterolu - regularne ćwiczenia fizyczne obniżają jego poziom we krwi (oczywiście tego "złego" bo jest jeszcze ten "dobry" niezbędny dla naszego organizmu:D ).

2. Wydolność oddechowa
Jak każdy z nas wie ćwiczenia poprawiają naszą wydolność oddechową. Czemu każdy z nas ma o tym wiedzieć ? Wielu po przebiegnięciu paruset metrów ledwo złapie oddech, co innego jak będzie biegać często :D Zatem regularne ćwiczenia zwiększają pojemność naszych płuc.

3. Układ pokarmowy (mój ulubiony :p )
Ćwiczenia wpływają na szybszą motorykę jelit, a co za tym idzie masy kałowe i szkodliwe substancje w nich zawarte będą (na pewno szybciej) wydalane.


4. Odporność
Regularne (nie nazbyt wyczynowe) uprawianie sportu poprawia działanie układu immunologicznego, a co za tym idzie polepsza naszą odporność.

5. Mózg
Ćwiczenia fizyczne poprawiają ukrwienie narządów, a mózg pracuje najlepiej kiedy jest odpowiednio ukrwiony.

6. Samopoczucie !!!
Kiedy ćwiczymy zwiększa się poziom wydzielania endorfin i adrenaliny. Te 2 substancje wpływają na nasze samopoczucie i dzięki nim po ćwiczeniach czujemy się szczęśliwsi. Warto spróbować kiedy nie jesteśmy w humorze :D

Podsumowując, pamiętajmy o dwóch podstawowych rzeczach. Jak zawsze mówię, nawet ze zdrowymi rzeczami można przesadzić, toteż miarkujmy ćwiczenia. Na początek nie 10 km biegiem, ale stopniowo po trochu np. spacer , bo zamiast sobie pomóc możemy tylko zaszkodzić. Druga ważna kwestia to odpowiednie żywienie przy uprawianiu sportu, gdyż regularny wysiłek fizyczny zwiększa zapotrzebowanie naszego organizmu na witaminy i minerały. Post ten napisałem dziś nieprzypadkowo, gdyż jutro ma być piękna pogoda (przynajmniej wg. prognoz) idealna do ćwiczeń na powietrzu. Zobaczymy czy tak będzie - jeśli tak ja na pewno skorzystam :)

Pozdrawiam,
i zachęcam do polubienia mojego profilu na Fb https://www.facebook.com/wiedzaforhealth, udostępniania, by więcej osób zdało sobie z tego sprawę, obserwowania, wykopywania i oczywiście do komentowania, dziękuje :D Zachęcam też nowych gości do przeczytania starszych wpisów, które znajdziecie u dołu strony.

Podczas pisania tego wpisu korzystałem z:
-"Biblia Młodości" Earl Mindell
-http://www.doz.pl/czytelnia/a1740-Co_nam_daje_wysilek_fizyczny
-http://kobieta.onet.pl/zdrowie/profilaktyka/jak-utrzymac-sprawnosc-umyslu-w-pracy-na-nieustannie-wysokim-poziomie/fcjjd

Uwaga! Blog i informacje na nim zamieszczone mają jedynie charakter informacyjno-edukacyjny i w przypadku jakiś dolegliwości nie może on zastąpić indywidualnej konsultacji z lekarzem.




wtorek, 24 czerwca 2014

Zegar biologiczny, czyli Big Ben naszego organizmu.

Witam

W dzisiejszym wpisie postanowiłem zająć się tematem naszego "wewnętrznego zegarka", który w wielu przypadkach "chodzi" diametralnie inaczej niżbyśmy tego chcieli. Nie możemy go jednak przestawić tak, by pasował do naszej rzeczywistości, gdyż jego działanie ściśle reguluje natura. Oznacza to tyle, że jeśli pracujemy w nocy to nasz zegar (praca organizmu) "głupieje", gdyż jego naturalny rytm jest zaburzony. Naturalny rytm wygląda następująco: dzień (funkcjonowanie), noc (odpoczynek), gdyż to słońce pełni funkcje informacyjną dla mózgu. Niby nic odkrywczego, ale zaraz wyjaśnię jak to wszystko działa.

Między godziną 5-7 rano organizm zaczyna wybudzać się ze snu. Organizm kończy wydzielać melatoninę tzw."hormon snu", a zaczyna wydzielać hormon stresu, czyli adrenaline (tak jak pisałem we wcześniejszym wpisie to hormon "dobrego stresu", który mobilizuje nas do działania, a rano poprzez zwiększenie ciśnienia krwi i podniesienie temperatury ciała wybudza nas ze snu).

Po przebudzeniu około godziny 8-10 nasz organizm jest już trochę bardziej rozbudzony i żeby rozbudzić go jeszcze bardziej ważne jest zjedzenie śniadania. Da nam ono energię na najcięższe, pierwsze godziny, po oderwaniu się od łóżka. Ważne jest jednak, by na to śniadanie zjeść coś wartościowego (zawierającego węglowodany), bo z czegoś ta energia musi powstać, prawda ? :)

Co ciekawe dla panów około godziny 9 wzrasta poziom testosteronu "hormon męskości", co tłumaczy "namiot" w bokserkach :)



Między 10-12 nasz mózg pracuje najefektywniej, wzrasta nasza czujność i spostrzegawczość. Serce pompuje krew pełną parą, a energia wytworzona z tego co zjedliśmy dostarcza nam sił.

Po godzinie 12 zaczynamy być głodni i spada nasza wydajność. Kiedy już coś zjemy to odchodzi nam zupełnie chęć do pracy, ale no w Polsce, nie ma tego typu przerw jak "siesta", więc trzeba sobie jakoś radzić z potężną sennością i zmęczeniem. Spokojnie to jeszcze nie pora na sen, więc organizm wróci do formy. Słyszałem także, że ok. 13 organizm staje się mniej wrażliwy na ból i jest to dobry czas na dentystę, choć czy to prawda ? Nie wiem. Dla mnie to zawsze jest nieprzyjemne :D

Do optymalnej formy organizm powraca miedzy 14 a 16 i wtedy jest najlepszy czas na ćwiczenia fizyczne, bowiem wzrasta wydajność układu krążenia.

Po godzinie 18 nasz organizm zaczyna zwalniać. Zwalniają także nasze jelita, zatem miedzy 18 a 20 warto zjeść ostatni posiłek, by żołądek zdążył strawić go przed snem, gdyż po 22 jelita będą już pracować wolniej. Co oczywiste ostatni posiłek nie powinien być zbyt obfity. Organizm przygotowuje się do snu. Spada ciśnienie i zaczyna się wydzielać melatonina czyli "hormon snu".

Między 2-3 w nocy następuje czas najgłębszego, a zarazem najlepszego snu więc warto spać w tym czasie :D Organizm ma wtedy najniższą temperaturę.


Podsumowując, znając rytm naszego ciała możemy lepiej wsłuchać się w jego "głos", a co za tym idzie żyć w zgodzie ze swoim organizmem. Nawiasem mówiąc - godziny, którymi operowałem w tekście są uśrednione i w innych źródłach dotyczących zegara biologicznego mogą się nieznacznie różnić.

Pozdrawiam,

i zachęcam do polubienia mojego profilu na Fb https://www.facebook.com/wiedzaforhealth, udostępniania, by więcej osób zdało sobie z tego sprawę, obserwowania, wykopywania i oczywiście do komentowania, dziękuje :D Zachęcam też nowych gości do przeczytania starszych wpisów, które znajdziecie u dołu strony.

Podczas pisania tego wpisu korzystałem z:
-http://www.alternatywnamedycyna.pl/artykul.php?a_id=175
-http://odkrywcy.pl/kat,111396,title,Czlowiek-jest-jak-zegar,wid,15741652,wiadomosc.html?_ticrsn=3&smg4sticaid=612f76
-http://www.poradnikzdrowie.pl/filmy/zegar-biologiczny,0_nx7kxs8p/

Uwaga! Blog i informacje na nim zamieszczone mają jedynie charakter informacyjno-edukacyjny i w przypadku jakiś dolegliwości nie może on zastąpić indywidualnej konsultacji z lekarzem.






niedziela, 22 czerwca 2014

"Stres jako choroba XXI wieku", czyli jak nam szkodzi i jak z nim walczyć.

Witam,

W dzisiejszym wpisie chciałbym poruszyć bardzo ważny temat jakim jest stres w naszym życiu. Zastanawiając się nad tym jak zdrowie psychiczne jest powiązane z fizycznym bardzo łatwo dojść do wniosku, że jedno nie istnieje bez drugiego i odwrotnie. Cytując osławionego poetę Paula Coelho "Co jest najśmieszniejsze w ludziach: Zawsze myślą na odwrót: (...) Tracą zdrowie by zdobyć pieniądze, potem tracą pieniądze by odzyskać zdrowie. Stres działa destrukcyjnie zarówno na zdrowie psychiczne, ale też fizyczne tworząc pewnego rodzaju błędne koło.  Jedną z głównych przyczyn stresu jest cywilizacja, która narzuca nam tempo, które nie każdy z nas jest w stanie wytrzymać.  W  poemacie pt. "Pan Tadeusz" autorstwa naszego wieszcza Adama Mickiewicza długość pracy regulowała natura (wschód i zachód słońca), a dziś mamy elektryczność i można robić cały dzień :D . Pytanie tylko, jakie konsekwencje niesie to za sobą ?


Stres może być pozytywny i negatywny. Ten „dobry” mobilizuje nas do działania (pracy,nauki) zaś ten drugi „zły”, najczęściej długotrwały niesie za sobą wiele konsekwencji zdrowotnych. Nie sposób konkretnie napisać skutków, gdyż każdy organizm reaguje inaczej. Jednych boli żołądek, innych głowa, inni jeszcze mogą cierpieć na bezsenność. Kiedy się denerwujemy podnosi się ciśnienie krwi co m.in. u osób starszych (z uwagi na słabsze serce) może skończyć się nawet zawałem. Inną bardzo poważną konsekwencja długotrwałego stresu jest depresja, która często jest lekceważoną chorobą. Lista chorób, schorzeń czy przypadłości, u których podstawy leży stres jest bardzo, ale to bardzo długa. Każdy z nas ma jakiś „słabszy punkt”, który wskutek stresu może się nieco „zepsuć” i wertowanie listy potencjalnych chorób nie jest rozwiązaniem. Choć nie jest to łatwe, a czasem nawet graniczące z niemożliwością trzeba żyć tak, by poziom stresu w naszym życiu nie był zagrożeniem dla naszego zdrowia. Stres jest czymś co dezorganizuje pracę naszego ciała np. żołądka, który często jest pierwszym odbiorcą „stresowej sytuacji” i mamy wtedy przymusowe "posiedzenie" :) . Często leczenie schorzeń powstałych na skutek stresu jest niewystarczające, gdyż leczy się skutki, a nie przyczynę jaką jest stres, co znowu tworzy błędne koło.



Zatem co robić ?

Dzisiejszy dzień choć nie jest zbyt piękny to jednak dla większości z nas jest dniem wolnym od pracy i to właśnie niedziela jest dniem odpoczynku, „dniem wytchnienia”. Trochę lenistwa nikomu nie zaszkodzi, a wręcz przeciwnie da odpocząć trochę od zabieganej codzienności. Podczas snu regenerujemy się zarówno psychicznie jak i fizycznie, ale jako że śpimy jest to takie raczej nieświadome. Natomiast kiedy „zresetujemy się” (jak to mówią w tv i radiu :D ) to doświadczymy jak dobroczynna dla naszego umysłu będzie ta chwila odpoczynku z dobrą książką, filmem, grą, jakąś formą sportu, czy co tam kogo uspokaja i daje wytchnienie. Wspaniałym sposobem na "odetchnięcie" jest wysiłek fizyczny, który obniża poziom stresu, a co więcej poprawia nasz nastrój (mam w planach wpis o wysiłku fizycznym, dokładniej mówiąc jak wpływa na nasz organizm).

Podsumowując, pamiętajmy, że zdrowie mamy tylko jedno i szkoda, by było żeby ciągły stres, zabieganie i „durne” zupełnie niepotrzebne, stresujące sytuacje pogorszyły stan naszego zdrowia. Człowiek to nie maszyna i potrzebuje odpoczynku zarówno fizycznego jak i psychicznego do prawidłowego funkcjonowania, nie zapominajmy o tym.

Pozdrawiam,

i zachęcam do polubienia mojego profilu na Fb https://www.facebook.com/wiedzaforhealth, udostępniania, by więcej osób zdało sobie z tego sprawę, obserwowania, wykopywania i oczywiście do komentowania, dziękuje :D Zachęcam też nowych gości do przeczytania starszych wpisów, które znajdziecie u dołu strony.

Uwaga! Blog i informacje na nim zamieszczone mają jedynie charakter informacyjno-edukacyjny i w przypadku jakiś dolegliwości nie może on zastąpić indywidualnej konsultacji z lekarzem.