Jako że, pięknie świeci dziś słońce (przynajmniej u mnie), a jutro (wg.prognoz) ma tak być w całej Polsce, postanowiłem napisać wpis o tym jak słońce wpływa na nasz organizm i nasze samopoczucie. Warto to wiedzieć, gdyż wielu z nas nie zdaje sobie sprawy jak wielką rolę odgrywa słońce w funkcjonowaniu naszego organizmu. W szkole na biologii dowiedzieliśmy się, że jest ono niezbędne w procesie fotosyntezy, szkoda jedynie że ... tylko tego :D
Światło a sen
Tak ja pisałem we wpisie http://wiedzadlazdrowia.blogspot.com/2014/06/zegar-biologiczny-czyli-big-ben-naszego.html ,słońce (poziom światła) jest taką wskazówką, która pozwala zorientować się naszemu organizmowi czy jest noc czy dzień. Działa to w ten sposób, że gruczoł znajdujący się w mózgu zwany szyszynką wydziela hormon o nazwie melatonina, który koordynuje rytm dobowy naszego organizmu. Pod wpływem światła hamuje on jego wydzielanie, zaś wieczorem kiedy natężenie światła słabnie to zwiększa się wydzielanie melatoniny i dzięki temu łatwiej nam zasnąć.
Nigdy nie zastanawiało was, dlaczego promienie słoneczne tak nas rozbudzają ? Dzieje się tak, dlatego że to informacja z naszych oczu jest "włącznikiem" szyszynki. Wygrać z takim procesem w naszym organizmie potrafią jedynie bardzo doświadczone śpiochy :D
Światło a działanie organizmu
Jak wcześniej wspomniałem melatonina jest "hormonem snu", i tu nasuwa się pytanie, co jest w takim razie "hormonem dnia". Można tak nazwać kortyzol, który jest nazywany "hormonem stresu". Jego odpowiedni poziom wpływa na naszą aktywność, bowiem bierze on udział w procesie powstawania energii, dokładniej mówiąc glukozy, która dostarcza energii. Można wysnuć wniosek, że te dwa hormony, czyli melatonina i kortyzol są ściśle ze sobą powiązane, bowiem rano kiedy poziom melatoniny spada to wzrasta poziom kortyzolu i odwrotnie jest pod wieczór. Drugim podobieństwem jest fakt, że wytwarzanie obu tych hormonów ma ścisły związek z poziomem natężenia światła słonecznego. Zauważmy na własnym przykładzie, że jeśli jest ładna pogoda i bezchmurne niebo to pracuje się nam łatwiej, co innego jeśli jest duże zachmurzenie.
Słońce a nasz humor
Nie od dziś wiadomo, że nasz nastrój jest ściśle powiązany z ilością światłą jaka dociera do nas każdego dnia. Widać to np. podczas jesieni kiedy to poziom światła jest mały i wtedy mówi się o jesiennej depresji, albo np. w krajach północnych (Norwegia, Szwecja) tam także mamy do czynienia z depresją spowodowaną małą dzienną ilością światła słonecznego. Nasz organizm wytwarza witaminę D pod wpływem promieni słonecznych, zaś "jesienno-zimowa depresja" jest powiązana z jej niedoborem w organizmie.
Witamina D wytwarzana w naszym organizmie pod wpływem promieniowania słonecznego jest też ważna, dlatego że wpływa na stan naszych kości.
Podsumowując, pamiętajmy nie tylko o zaletach słońca, ale też o niebezpieczeństwach z nim związanych. Mówię tu o szkodliwym promieniowaniu UV, które po zbyt długim czasie działania może doprowadzić do poważnych konsekwencji zwłaszcza w lato ( i zwłaszcza osoby posiadające znamiona m.in. pieprzyki), kiedy to promieniowanie jest najsilniejsze. Pamiętajmy (zwłaszcza podczas "ostrego słońca") o kremach z filtrem, by dobroczynne słońce nie było przyczyną zmian skórnych, udarów czy nawet raka skóry.
Pozdrawiam
i
zachęcam do polubienia mojego profilu na
Fb https://www.facebook.com/wiedzaforhealth,
udostępniania, by więcej osób zdało sobie z tego sprawę,
obserwowania, wykopywania i oczywiście do komentowania, dziękuje :D
Zachęcam też nowych gości do przeczytania starszych wpisów, które
znajdziecie u dołu strony.
Podczas
pisania tego wpisu korzystałem z:
-książki
pt. "Żyć zdrowo" James F. Balch
-http://www.lighting.pl/index.php?s_id=10&akcja=artykul&a_id=156&typ=1
-http://www.laroche-posay.pl/artyku%C5%82/ochrona-przeciws%C5%82oneczna/a6084.aspx
-http://natemat.pl/77841,jak-brak-slonca-wplywa-na-organizm-i-jak-sobie-z-tym-radzic
-http://kobieta.interia.pl/zdrowie/news-brak-witaminy-d-depresja,nId,427043
-http://kobieta.onet.pl/zdrowie/profilaktyka/witamina-d-a-brak-slonca/52cw2
Uwaga!
Blog i informacje na nim zamieszczone mają jedynie charakter
informacyjno-edukacyjny i w przypadku jakiś dolegliwości nie może
on zastąpić indywidualnej konsultacji z lekarzem.
Gdzieś czytałam, że jak się używa kremów z filtrem to i tak powinno się brać Vita D bo filtr hamuje jej wchłanianie, a te promienie są tak szkodliwe, ze więc mogą narobić szkody niż pożytku.
OdpowiedzUsuń